To tytuł płyty Michała Bajora a zarazem koncertu, z którym wystąpił on w sali audytoryjnej Kampusu Wielickiego. Znalazły się na niej piosenki o miłości, znane i lubiane, wykonywane przez różnych polskich artystów. Publiczność miała okazję wysłuchać je w niepowtarzalnym wykonaniu wyjątkowego artysty

 Michał Bajor rozpoczął koncert utworem z repertuaru Zbigniewa Wodeckiego „Lubię wracać tam, gdzie byłem”. – To moja dziewiętnasta płyta i jednocześnie trzecie moje spotkanie z mistrzem, Wojciechem Młynarskim, którego już nie ma wśród nas, dlatego jest on dla mnie taki ważny – powiedział artysta.

W dalszej części występu pojawiły się takie szlagiery jak: Prześliczna wiolonczelistka, Przedostatni walc, Odkryjemy miłość nieznaną, W miłości słowa nic nie znaczą i wiele innych znanych piosenek. Dwie z nich Wojciech Młynarski napisał specjalnie dla Michała Bajora. „Miłość jest tylko jedna” wykonuje w duecie z Alicją Majewską, natomiast „Jak kocham, Ty kochasz” z Anią Wyszkoni.

Piosenki artysta „okrasił” opowieściami związanymi z ich powstaniem, w których nie zabrakło zabawnych sytuacji, jak choćby tej z „Alą i jej kotem”. Dla niewtajemniczonych informacja, że dotyczyła ona Alicji Majewskiej i pupila, którym Michał Bajor miał się opiekować.

Koncert zakończył się podwójnym bisem i autografami, po które ustawiła się bardzo długa kolejka.

OFERTA